czwartek, 29 sierpnia 2013

Księga ślubna - reliefy

Niedługo ślub w rodzinie, młodzi zażyczyli sobie książkę zamiast kwiatów. Tylko na to czekałam, bo od dawna posiadałam sposobne pudełko-książkę. Tak powstała księga ślubna na wieczną rzeczy pamiątkę, jak informuje napis na okładce.




   Na pierwszy rzut oka widać, że lubię reliefowe ornamenty :) Na wieczku ornament szablonowy, na grzbiecie tłoczony papier (jeszcze raz wspomnę tutaj o Dominice), łaciński napis pisany konturówką. Na całość patyna Ombra Stamperii. Pod spodem piękna serwetka z bladymi kremowymi kwiatami na tle niebieskich ornamentów. Piękną okazała się dopiero po przyklejeniu, wcześniej długo zbierała kurz w pudełku. Aż żal było ją zakrywać reliefem, do którego zresztą miałam dużo wątpliwości. Szablon taki jakiś cieniuśki się wydawał, rachityczny, ale im więcej miałam wątpliwości, tym szybciej rączki otwierały puszkę ze szpachlówką, przyklejały szablon i nakładały masę ;) Myślę, że efekt wyszedł ciekawy.
   Oprócz stosownego napisu, o okazji przypomina małe... okragłe coś, w tej chwili nie umiem tego nazwać: kaszalot? kabaszon? Nie ważne, szklaną wypukłość uzyskałam werniksem szklącym.
   Środek zdobi tłoczony papier, malowany brązową farbą akrylową. Miała być jeszcze kieszonka, ale dwie zrobione wersje z pewnych względów mi nie pasowały. Karteczki wyczesane w paście strukturalnej grzebyczkiem koleżanki Hogis, który opisywałam w poście o księdze paryskiej.

      Do książki zamówiłam jeszcze u koleżanki Gretty vintagową kartkę ślubną, spodziewam się prawdziwego cudeńka w jej wykonaniu :) Pora rozejrzeć się za kapeluszem i śmiesznymi okularami, bo tego młodzi także sobie zażyczyli :)
   Piękna jesień zapowiada się w tym roku. Pozdrawiam :)

















72 komentarze :

  1. Piękna rzecz, wspaniały majstersztyk, nie pomyślałabym, że można zrobić taki ornament szpachlówką, jest cudny i w ogóle wykończenie, na pewno młodzi będą zachwyceni, gratulacje!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że będą zachwyceni, choć poczytać sobie nie poczytają ;) Dziękuję za odwiedziny :)

      Usuń
  2. Co za cacko!
    Przyznaję ,że najpierw wyrwało mi się coś niecenzuralnego w pozytywnym znaczeniu.:D
    Ornament wymiata.
    Naprawdę piękna.
    Ty to masz pomysły.:)
    Danka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pierwsza reakcja mi się bardzo podoba :)

      Usuń
    2. Wkleiłam fotkę na Fejsa.Niech sobie popatrzą na coś ładnego.:)
      Teraz nad nią gromadnie pokiwikują z zachwytu.:D

      Usuń
    3. Oczywiście napisałam czyje to.

      Usuń
  3. Taaaa...
    no lubisz Ty te reliefowe ornamenty, lubisz... widać to nie tylko na pierwszy ale i wszystkie następne rzuty oka też :)(a narzucałam się tym okiem ze sto razy chyba),
    a to małe, okrągłe coś - jak byk kaboszon to jest -za wisienkę na torcie robi, i to jak jeszcze!
    no śliczna ci ona ta Dyziowa kniga, śliczna...
    i w kwestii ilości zdjęć jestem ukontentowana wreszcie :)

    A czy ja, że się tak nieśmiało spytam, mogę się zainspirować? kieeedyś tam... ale mogę? tak trochę choć?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak troszkę to możesz ;) Choć pewnie i tak u ciebie mojej księgi nie rozpoznam :) Ale właśnie, pięknie wyglądałaby też w wydaniu złoconym, co nie? To dopiero byłby czad!

      Usuń
    2. No co Ty? bez bicia się przyznam :)
      a w wydaniu złoconym... i jeszcze jakby jej tak miki sypnąć? Łał! :D

      Usuń
    3. A właśnie szykuję się do ataku na twoje pólko, czyli zainspiruję się :) Nie mogę powiedzieć czym, bo przedmiot to tajemnica. A temat paryski w konkursie jak znalazł do takiej inspiracji, ale czy sypnę miką... nie wiem, obaczy się. Na razie pierdoła stoi zagruntowana i czeka na wolną chwilę...

      Usuń
  4. Ja tam zerżnę po całości.
    I jeszcze napiszę równanie, że 1Dyzia + 1Dyzia = 0 Olinty :)))
    Ale napiszę uczciwie, kto mnie zainspirował. :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uczciwe postawienie sprawy :D
      Możesz dla mnie taką książeczkę przygotować, skoro tę muszę oddać, choć jak zrobisz, to nie tak łatwo się rozstać :)

      Usuń
    2. A poza tym, to już się boję, bo konewką to mnie zakasowałaś, a jak jeszcze dodasz cyrkonie... ;)

      Usuń
    3. A czy wyobrażałaś sobie, że może być inaczej?
      Twoja kniga jest Twoja, a moja musi być TROCHĘ moja.
      I to TROCHĘ będzie świecące.
      Jak oczy zająca nocą na łące...;)

      Usuń
  5. Aż mnie zatkało, nie bardzo wiedząc co powiedzieć, bo słowa umniejszą temu dziełu!! GENIALNA i tym chyba skończę swą wypowiedź :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Efekt powalający, najlepsza księga ślubna ze wszystkich jakie do tej pory oglądałam:) "Młodzi" na pewno postawią ją na honorowym miejscu w swoim domu:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Co zrobią to nie wiem, ale konewkę postawili i ie używają do podlewania, więc księgi też może nie będą używać w tym celu ;)

      Usuń
  7. Alee piękne pudełko! Wolałabym jedno takie niż 20 bukietów kwiatów-mimo,że lubie dostawać kwiaty.
    Ornamenty i kolorystyka na mistrzowskim poziomie. Super!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja bym chciała i to i to, bez kwiatów i tak się nie obejdzie wbrew życzeniom :)

      Usuń
  8. zapiera dech w piersiach ! Cudo ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Pudełko jest magiczne, przypomina wiekową książkę, zapomnianą, owianą tajemnicą... Prezent wyjątkowy! Widać, że całe serducho zostało włożone w jego wykonanie. Ja jestem pełna podziwu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie było wielką tajemnicą jak to będzie razem wyglądać, mam nadzieję, że reakcja młodych będzie podobna :)

      Usuń
  10. Efekt powalił mnie na kolana, pięknie to wszystko dopracowałaś :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Przecudna rzecz, aż żal, że nie byłaś na naszym ślubie :-)))
    Cudne reliefy i serwetka.Efekt powalający.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trzeba było zaprosić ;)
      Fajnie, że wpadłaś :)

      Usuń
  12. Jejku... ja się nie napatrzę chyba... Wspaniała rzecz. Ornamenty cudne i ten myk z kaboszonem... przepiękna. Ja mam dopiero jedną książkę za sobą, zresztą inspirowaną Twoimi dziełami, a jakże :), ale do takiego mistrzostwa to nawet nie aspiruję.
    No i zdjęcia rewelacyjne, piękne światło.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pomysł z kabaszonem pojawił się gdy wszystko było zrobione, coś tam przecież trzeba było wsadzić, dobrze, że wcześniej takiego wisiora sobie kupiłam wraz z innymi jak dotąd bezużytecznymi pierdółkami, ale jak widać, nigdy nie wiadomo kiedy co się przyda. Twoją książeczkę widziałam i chyba nie będzie to ostatnia, bo mają w sobie jakiś urok i czar :)

      Usuń
  13. Przepiękny prezent przygotowałaś!!!
    prawdziwe CUDEŃKO!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  14. Mistrzostwo do n-tej potęgi!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Śliczna, co nie? Przy niektórych pracach sama się zadziwiam efektem, bo on tak sam się robi, ja tylko pilnuję, by nie spartolić za bardzo, a tu już było blisko. W pewnym momencie była cała brązowa, i też było ciekawie, ale wymyłam patynę, potem znów nalozyłam... Ciąglę myślę, jaka by była w innych kolorach, złoceniach, brązie...

      Usuń
  15. Właśnie też chciałam napisać jak Rosier , że jak dla mnie to mistrzostwo świata ! powinnaś nazywać się Big Star Deququ :). Inspirujesz mnie niesamowicie kobieto :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Wyjątkowy magiczny egzemplarz księgi i jeszcze ta 'brosza' z datą
    i inicjałami .... pięknaaaaa

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki, gdzieś te inicjały trzeba było wtrynić, bo zazwyczaj są, dobrze, że ten kabaszon się napatoczył :)

      Usuń
  17. Verba volant, scripta manent...
    Napisałaś kolejny, piękny rozdział w historii decou.
    Tu słowa są zbędne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tam, bez przesady :) Ale dziękuję.
      A co łaciny, musiałam się słownikiem posłużyć :)
      Następnym razem gdy będę poszukiwać odpowiedniego cytatu, od razu do ciebie się zwrócę :)

      Usuń
    2. Służę uprzejmie.
      Trifolium resupinatum, zea mais, solanum tuberosum (pięknie o ziemniaku można powiedzieć, prawda?), a nawet lupus lupus to takie bardziej moje klimaty, ale inne też, bo lubię.
      Coś mi tam zostało po kaligrafii, ale tylko we łbie, bo ręka już nic nie pamięta.
      Sama wiesz...

      Usuń
  18. Cóż powiedzieć,piękny,klimatyczny przedmiot,który zachwyca.Złotoręka jesteś dziewczyno.
    Wpadam tu aby zobaczyć coś pięknego i zawsze jestem zachwycona Twoimi pracami.
    Pozdrawiam ciepło i życzę dalszej weny ku uciesze odwiedzających i obdarowanych.
    Wanda

    OdpowiedzUsuń
  19. Brak słów, aby opisać twoją pracę cuuuuudo. Prawdziwy majstersztyk, pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  20. WOW! Coś niesamowitego! To jest genialne! Księga jets piękna i po prostu zachwyca. Dzięki za nieustanne inspiracje:)

    OdpowiedzUsuń
  21. Absolutnie mistrzostwo swiata! Powinnam wszystko z duzych liter napisac :) G-E-N-I-A-L-N-E!

    OdpowiedzUsuń
  22. Dla mnie ta dziedzina jest w ogóle czarna magią, ale takiego arcydzieła to jeszcze nie widziałam! Chciałabym się nauczyć robić takie cuda, chodzą mi po głowie takie właśnie przedmioty, z reliefami, z delikatnym kwiatowym tłem, postarzone, tajemnicze, z patynowanymi mosiężnymi dodatkami... To jest księga z mojej wyobraźni, a Ty ją wyczarowałaś i oto jest! Genialne! Pokłon do ziemi!

    OdpowiedzUsuń
  23. Napisać, że genialna to rzecz to za mało, napisać, że zajebista, zabrzmi jakoś tak prostacko w wyrazie...jednak jedno i drugie wyraża zachwyt nad twoim talentem, jesteś niesamowita! Jestem zachwycona i zarazem porażona...i powiem więcej chcę tak częściej bo lubię to uczucie ;) Gratuluje, CUDO stworzyłaś !

    OdpowiedzUsuń
  24. witaj. Wszyscy już tu wszystko napisali nic do dodania nie pozostawili. To może ja tak w zachwycie jeszcze popatrzę, ślepia wybałuszę i popodziwiam. Do zobaczycha.

    OdpowiedzUsuń
  25. Odpowiedzi
    1. Wreszcie pozbierałam moją szczękę z podłogi, znalazłam kapcie i inne takie... abym mogła coś sklecić sensownego :)
      ...bo chcę coś dodać o kolorze...
      Miałaś jakieś obawy co do obecnego koloru , a to właśnie on tak mnie ujął. To ten piękny odcień jasnej kości słoniowej przechodzący w ciemniejszy, połyskujący w ciepłym świetle słońca... Poezja.

      Usuń
  26. efekt powalający!

    przepiękna księga na pewno będzie wspaniałą pamiątką dla młodych!

    OdpowiedzUsuń
  27. wszystko już zostało napisane, słów zachwytu padło mnóstwo więc i ja się do nich dołączę :) Bardzo klimatyczna i piękna praca!

    OdpowiedzUsuń
  28. Mi również zabrakło słów...dla mnie jesteś mistrzynią w dziedzinie decou...młodzi będą wzruszeni...ja bym była, bo to bardzo magiczny prezent. Gratuluję! Perfekcja!

    OdpowiedzUsuń
  29. ...nooooo to jak już wszyscy wszystko powiedzieli to i ja mogę się do ochów i achów dołączyć;-)))
    bardzo mi się podoba a szczególnie takie smaczki jak ten kaboszon czy cuś;-)))
    i ta sentencja, pomijam co to to znaczy Młoda mi przetłumaczyła.....
    ale połączenie literek z reliefem daje fajny efekt, dodaje tajemniczości i wzbogaca kompozycję.
    Polazłam AŻ na F co by większe zdjęcia zobaczyć!
    A z drugiej strony już jaaakiś czas temu mówiłam ,że się ciekawie zapowiada,natomiast dodatkowe "cierpienia " w trakcie pewnie ją uszlachetniły!

    aaa teraz uwaga na nogę i poszło?
    poszło.............

    OdpowiedzUsuń
  30. HA! Bardzo się cieszę z waszych pochlebnych opinii! Nawet gdy podzielę je przez dwa, to i tak mi wyjdzie, że śmiało będę mogła młodym księgę zaprezentować :)

    OdpowiedzUsuń
  31. bardzo dopieszczona! a zwykle tak bywa, że jak robi się coś ważnego to nie wychodzi tak jak powinno być. gratulacje!!!

    OdpowiedzUsuń
  32. Świetny prezent. I super wykonany. Gratulacje. :)

    OdpowiedzUsuń
  33. Piękna.Świetny prezent.Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  34. Księga jest prześliczna. Super prezent! :)

    OdpowiedzUsuń
  35. mistrzostwo!!! bardzo odważna, wyrazista praca z rozmachem, myślę, że Młodzi będą zachwyceni! ja bym była ;)))

    OdpowiedzUsuń
  36. Ta księga mnie oczarowała. Jest przepiękna!

    OdpowiedzUsuń
  37. Preciosos y sorprendentes trabajos.
    Me hago su seguidora.
    Si quieres puedes visitar mi blog, aunque yo no soy tan artista como tu.
    Saludos

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Muchas gracias. Me alegro de que te guste. Gracias por la invitación.

      Usuń
  38. Po raz kolejny powalilas mnie na kolana! Ksiega jest przepiekna! Jestem pewna, ze Panstwo Mlodzi zachwyca sie! Taki talent to jest cos!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki za komentarz i odwiedziny :)
      Jutro się okaże, czy będą zachwyceni :)

      Usuń
  39. Księga przecudnej urody! Ty zawsze każdą rzecz dopracowujesz w najdrobniejszym szczególe. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  40. Cudowna, taka z moich marzeń :) Chciałabym umieć taką zrobić... Mam drewnianą księgę, ale boję się jej ruszyć, żeby nie zepsuć ;) Może kiedyś w końcu się odważę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozumiem doskonale te obawy, ta też leżała kilka dobrych miesięcy :)

      Usuń
  41. The cover looks awesome. Love, love, love the colours (:o)

    OdpowiedzUsuń
  42. hej, bardzo ciekawie wygląda ta księga <3
    Czy moglabyś mi opisać jakie rzeczy są potrzebne do jej wykonania (dominika060792@wp.pl)
    Czekam na odpowiedź i pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń